Księżna Kate znów zadała szyku. Gdzieś już jednak widzieliśmy tę sukienkę
Księżna Kate po raz kolejny udowodniła, że nie musi wiele robić, by być obsypywana komplementami. Wystarczy, że pojawi się w krótkim wideo i to w kreacji, którą już kiedyś miała na sobie.
Księżna Kate od wielu lat angażuje się w wiele charytatywnych projektów. Szczególną troską otacza dzieci, rodziców i pracowników służby zdrowia. I to właśnie do tej ostatniej grupy skierowała niedawno słowa wsparcia. "COVID-19 odegrał kluczową rolę w pracy pielęgniarek. Staje się to tym bardziej niezwykłe, gdy weźmiemy pod uwagę ich ogromne poświęcenie. To były najtrudniejsze lata i serdecznie dziękuję tobie i twoim współpracownikom na całym świecie za niesamowitą pracę, którą wykonujesz każdego dnia" - mówiła księżna w specjalnie nagranym wideo, który pojawił się w sieci.
Ale nie tylko to, co powiedziała Kate, przykuło uwagę, ale również to, jak wyglądała. Tego dnia żona następcy tronu zaprezentowała się w niezwykle skromnej i jednocześnie eleganckiej stylizacji. Kate postawiła na dopasowaną białą sukienkę z delikatną baskinką i dekoltem w szpic. Fanki stylu księżnej od razu dopatrzyły się, że jest to kreacja, która wyszła spod ręki Alexandera McQueena (jej cena to ok. 2,4 tys. funtów). Jeśli chodzi o biżuterię, to Kate zdecydowała się na kolczyki z białego złota i diamentów za 1,5 tys. funtów oraz diamentowy naszyjnik z wisiorkiem za 9 tys. funtów.
Choć cena zestawu może przyprawiać o zawrót głowy, to Middleton nie wydała tym razem ani pensa. I wcale nie chodzi o to, że to jej pracownicy zapłacili za całą stylizację. Jeśli dobrze się przyjrzymy, zorientujemy się, że księżna założyła zestaw, który ma w swojej szafie już od kilku dobrych lat. Po raz pierwszy Kate miała go na sobie podczas oficjalnej podróży do Polski w lipcu 2017 r.
Trwa ładowanie wpisu: instagram