Księżna Kate nie przyleciała na baby shower Meghan. Dobra wymówka
Wydaje się, że nic nie jest w stanie ocieplić relacji księżnych Kate i Meghan. Tym razem kością niezgody okazało się baby shower przyszłej mamy.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Jakiś czas temu informowaliśmy o "potajemnym" baby shower, które dla Meghan zorganizowały przyjaciółki z Nowego Jorku. Księżną Sussex bardzo szybko przyłapali paparazzi. Ale to nie koniec kontrowersji.
ZOBACZ TAKŻE: Markle nadal nie odnalazła się na królewskim dworze? "Nikt nie jest na to gotowy"
Jak podają zagraniczne media, koszt całego baby shower wyniósł przeszło milion dolarów. Ponadto na hucznym przyjęciu mieli pojawić się nie tylko przyjaciele Meghan, ale także znajomi księżnej Kate: Amal Clooney, czy Abigail Specer.
Mimo wszystko żona księcia Williama nie zdecydowała się przylecieć do Nowego Jorku. Poszło o pieniądze. Nikt nie spodziewał się takiej wymówki.
- Luksusowe baby shower według Kate jest w bardzo złym guście. Nie ma rzeczy, której nie mogą sobie kupić, więc epatowanie bogactwem w mniemaniu księżnej Cambridge jest zwyczajnie nieodpowiednie – czytamy w "Radar Online".
Z nieoficjalnych informacji wynika, że powodem nieobecności Kate na shower baby Meghan był rodzinny wyjazd na narty.
Nie od dziś wiadomo, że Middleton i Markle nie przepadają za sobą. I choć na spotkaniach dyplomatycznych nie szczędzą sobie uprzejmości, to śmiemy twierdzić, że to tylko dobra mina do złej gry.
Odkąd pałac królewski ogłosił radosną nowinę, brytyjskie media śledzą każdy krok Meghan. Razem z Harrym na narodziny royal baby wyczekują pod koniec kwietnia tego roku.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.