Księżna Meghan ponownie wyjechała z Wielkiej Brytanii. Zostawiła tam księcia Harry'ego
Nie milkną echa kryzysu na brytyjskim dworze wywołanego przez książęta Sussexu. Para została wezwana na dywanik do królowej Elżbiety. Jednak księżna Meghan już wróciła do Kanady.
We wtorek książę Harry wraz z żoną opublikowali oświadczenie, w którym zapowiadają uniezależnienie się od rodziny królewskiej i wyprowadzkę do Ameryki Północnej. Informacja ta ponoć zbyt szybko wydostała się poza królewski dwór, co wywołało złość królowej Elżbiety II.
Książęca para musi teraz wytłumaczyć się ze swojego nieodpowiedniego zachowania. Rzecz w tym, że nie zrobią tego wspólnie. Księżna Meghan ponownie opuściła Wielką Brytanię.
Zobacz: W ŁÓŻKU Z OSKAREM. Dagmara Kaźmierska "Królowa życia": Kiedyś byłam sprzątaczką**
Książęta Sussexu od połowy grudnia przebywają w Kanadzie, gdzie samotnie spędzili Boże Narodzenie i Nowy Rok. Dopiero w poniedziałek przybyli z delegacją do Londynu. Jednak ich syn 8-miesięczny Archie został z nianią w Kanadzie. Młoda mama w środę postanowiła wrócić do dziecka, podczas gdy książę Harry dalej negocjuje z królową.
Takie zachowanie z pewnością nie przysporzy księżnej Meghan fanów. Mało która matka zdecydowałaby się zostawić kilkumiesięczne dziecko na drugim końcu świata pod opieką obcej osoby. W dodatku jej krótkotrwała wizyta w kraju jej męża w tak napiętej atmosferze z pewnością odbije się na jej dalszych stosunkach z rodziną Windsorów. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że księżna Meghan w ten sposób okazała zupełny brak szacunku wobec brytyjskiej monarchini.
W dodatku wydaje się, że para wybrała najgorszy moment na odejście z rodziny królewskiej, ale jakże wymowny w kontekście Brexitu, do którego ostatecznie ma dojść 31 stycznia br.
Czy książę Harry udźwignie ciężar odpowiedzialności i dojdzie do porozumienia z rodziną bez pomocy księżnej Meghan?