Lori Loughlin w więzieniu. Wiara i koleżanki pomagają jej przetrwać
Lori Loughlin od ponad miesiąca przebywa za kratkami
Lori Loughlin, przed laty gwiazda serialu "Pełna chata", jest na półmetku zasądzonej w sierpniu dwumiesięcznej kary pozbawienia wolności. Amerykańska aktorka, skazana wraz z mężem za udział w aferze korupcyjnej, zgodnie z planem powinna wrócić do domu przed świętami Bożego Narodzenia. Jak donoszą amerykańskie media, Loughlin po trudnych początkach "zaaklimatyzowała" się w nowej rzeczywistości. Jak donosi magazyn "Us Weekly", siłę na co dzień znajduje w wierze, a także u boku nowych koleżanek. Te ostatnie mają poważny powód do wdzięczności Lori Loughlin. Jaki? Tego dowiecie się z naszej galerii.
Odlicza dni do końca odsiadki
Ostatnie miesiące nie są łatwe dla amerykańskiej aktorki. 56-letnia Lori Loughlin odlicza dni do końca odsiadki w Federalnym Zakładzie Karnym w Dublinie, w Kalifornii. Pod koniec listopada swój wyrok zaczął za kratkami mąż gwiazdy, Mossimo Giannulli, który wraz z nią został skazany za korupcyjne przestępstwo. Ze względu na dobro córek pary, Olivii i Isabelli, sąd zgodził się na to, by pobyt rodziców w więzieniu nie pokrywał się ze sobą w czasie.
Kiedy pod koniec października do więzienia trafiła Loughlin, amerykańskie media pisały o tym, jak fatalnie znosi pobyt w placówce. Aktorka była ponoć załamana, a do listy wielu zmartwień doszła także realna obawa o to, że zarazi się w więzieniu koronawirusem. Jak się jednak okazuje, statut gwiazdy okazał się w tym przypadku zbawieniem.
Lori Loughlin z córkami - Olivią i Isabellą
Jak podaje Fox News, władze więzienia, w którym przebywa Lori Loughlin, dokładają wszelkich starań, by utrzymać reżim sanitarny. Wszystko w obawie przed możliwym skandalem, jaki z pewnością wywołałaby informacja o chorobie aktorki.
- Odsiadujące swoje wyroki wraz z aktorką kobiety, są szczęśliwe, że Lori tam jest. Dzięki temu urzędnicy traktują COVID-19 poważnie - zdradza anonimowe źródło magazynowi "Us Weekly".
Dotkliwa kara za ułatwienie córkom startu
Przypomnijmy, że Lori Loughlin i jej mąż Mossimo Giannulli zostali skazani za udział w aferze korupcyjnej z 2019 r. Gwiazda telewizji i projektant mody posunęli się do korupcji, by ich córki dostały się na wymarzoną uczelnię.
Loughlin i Giannulli początkowo nie przyznawali się do winy, ale ostatecznie poszli na ugodę. Aktorka została skazana na 2 miesiące więzienia, 150 tys. dol. grzywny i 150 godz. prac społecznych. 57-letni Giannuli dostał 5 miesięcy więzienia, 250 tys. dol. grzywny i 250 prac społecznych.