Madonna o molestowaniu seksualnym przez Harveya Weinsteina. "Przekroczył wszelkie granice"
Madonna w ostatnim wywiadzie dla "New York Times" wyjawiła trwożące szczegóły na temat współpracy z Harveyem Weinsteinem. Królowa popu na własnym przykładzie potwierdziła zasadność oskarżeń o jego molestowanie seksualne kobiet.
Madonna i Harvey Weinstein w 1991 r. pracowali razem nad filmem dokumentalnym "W łóżku z Madonną", który przedstawiał m.in. kulisy z jej trasy koncertowej, "Blond Ambition Tour". Po latach artystka przerwała milczenie. Niewyogdne fakty na temat producenta filmowego ujrzały światło dzienne.
ZOBACZ TAKŻE: Manuela Michalak: Rodzice wychowali mnie bezstresowo
W rozmowie z "The New York Times" Madonna bez ogródek opowiedziała o wykorzystywaniu kobiet na tle seksualnym przez Harveya Weinsteina.
"Miał wtedy żonę, a ja nie byłam zupełnie zainteresowana" - wspomina Madonna.
"Wszyscy się na to zgadzali, ponieważ wiedzieliśmy, że jego filmy odnoszą wielkie sukcesy i wszyscy chcieli z nim współpracować. Wiedziałam, że w podobny sposób zachowuje się również do innych kobiet. Trzeba się było na to zgadzać" - dodała.
Harvey Weinstein zasłynął nie tylko jako producent filmowy, ale także jako skandalista. Mężczyznę oskarżono o ogromną liczbę przestępstw na tle seksualnym w ciągu ostatnich kilku dekad.
Pozwy przeciw Weinsteinowi przyczyniły się do #MeToo, ogólnoświatowego ruchu społecznego przeciw napaściom seksualnym w Hollywood i nie tylko. Inicjatywa przyczyniła się do wielu zmian i zwolnień w branży filmowej, a także w polityce.
Harvey Weinstein we wrześniu stanie przed sądem w Nowym Jorku. Producent filmowy ma odpowiadać za gwałt i inne przestępstwa na tle seksualnym.