Magdalena Narożna odpowiada byłemu mężowi: "Albo się ma tę klasę, albo nie ma"
Rozstanie Magdaleny Narożnej z jej byłym mężem przebiegło w atmosferze wielkiego skandalu. Tym razem gwiazda disco polo odpowiedziała na nieprzychylne komentarze ze strony Dawida Narożnego.
Magdalena Narożna ma za sobą trudne chwile. W 2019 r. gwiazda disco polo ogłosiła rozstanie ze swoim mężem. Zapewniono jednak fanów Pięknych i Młodych, że stosunki w zespole pozostaną niezmienione. Niestety w styczniu 2020 r. eks-mąż wokalistki został wykluczony z zespołu. Byli małżonkowie prali publicznie swoje brudy i wzajemnie się oskarżali. W końcu jednak każde z nich odnalazło nowego partnera, a także mogło się wydawać, że ich wojna poszła w niepamięć.
Ostatnio jednak Dawid Narożny opowiedział na swoim Instastory o podziale majątku między nim a byłą żoną. Wyznał, że Magda i jej nowy narzeczony, Krzysztof Byniak, mieszkają pod jednym dachem w domu, który w połowie należy do niego. - Muszę wam powiedzieć, że zakochana para bawi się i rządzi w domu pięknie urządzonym. Szkoda tylko, że byłemu mężowi nie do końca spłaconym. No, ale komornicy muszą mieć z czego żyć - zdradził Dawid.
Do całej sytuacji odniosła się Magdalena Narożna w rozmowie z Jastrząb Post. - Ja myślę, że spotkaliśmy się tutaj, aby rozmawiać o mnie i ten temat u mnie jest zakończony. Jak ma się gdzieś kończyć, to zupełnie nie w mediach. Sądzę, że jemu to chyba o to chodzi, aby rozmawiać o nim. A ja nie mam ochoty, aby o nim rozmawiać, bo skupiam się na sobie, a nie na nikim innym - powiedziała wokalistka.
Postawę byłego małżonka skwitowała jednym zdaniem. - Albo się ma tę klasę, albo się nie ma - podsumowała Narożna.