Maja Bohosiewicz pokazała nową kuchnię w hiszpańskim domu. Po koszmarku nie ma śladu

Maja Bohosiewicz niedawno została właścicielką hiszpańskiej posiadłości. Ma zamiar przenieść się do willi z basenem razem z mężem i dziećmi. Ale zanim to nastąpi, dom trzeba wyremontować. Aktorka ani myśli wydawać na renowację krocie. Postanowiła zacząć współpracę z architektką, która potrafi zaplanować remont tak, aby nie wydać na niego fortuny, a przy tym przeprowadzić go szybko i bezproblemowo - o ile przy renowacji domu w ogóle jest to możliwe.

Ostatnio Bohosiewicz pochwaliła się efektem współpracy - razem z Aleksandrą Ziarek odmieniły przestarzałą kuchnię z żółtymi szafkami, które wyglądały koszmarnie. Nie trzeba było wiele, aby serce domu nabrało przytulności i oryginalności.

Zobaczcie!

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" ogłaszamy zwycięzcę starcia kinowych hegemonów, czyli "Barbie" i "Oppenheimera", a także zaglądamy do "Silosu", gdzie schronili się ludzie płacący za Apple TV+. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Co wykonano, by zmienić kremowy koszmarek we wspaniałą, przestronną, jasną kuchnię?

"Żółte fronty szafek przemalowałyśmy farbą renowacyjną na biało. To samo zrobiłyśmy z kafelkami na ścianie! Dodałyśmy przepiękną tapetę oraz sztukaterię. Do kuchni wjechał też nowoczesny stół (na krzesła wciąż czekamy). W oknach pojawiły się lniane rolety. Dodałyśmy kilka dodatków jak wiklinowe kosze, wazony. I JUŻ! Przestrzeń dostała drugie życie!" -czytamy na instagramowym profilu Bohosiewicz.

Smutne wnętrze jest teraz przytulnym miejscem, gdzie można rodzinnie gotować i spożywać posiłki. Jak wam się podoba?

Maja Bohosiewicz odświeża cały dom - kuchnię, salon i pokoje dzieci. Niestety nie da się uniknąć wpadek. Maja zamówiła za krótkie zasłony. W komentarzach dostała sporo rad, jak poradzić sobie z felerem.

Aktorka razem z architektką mają to samo motto - nie burzymy, zmieniamy. Cel? Mieszkać pięknie, nie wydając fortuny na remont.

"Nie jest to trudne, aby wziąć architekta, ustalić wysoki budżet i robić piękne rzeczy (choć często i nawet to jest zbyt trudne). Najtrudniejsze to wejść do starego wnętrza i za pomocą kilku trików zmienić wygląd całości. Ale jaka to frajda!!! Jaka frajda jak brzydka żółta kuchnia i stare kafelki zmieniają się w piękne białe przestrzenie. Jak stare zaśniedziałe uchwyty nagle są stają się delikatne i złote. Tapety, które zmieniają wnętrze. Taki był pomysł - ocieplamy dom lnianymi zasłonami i tapetujemy kilka ścian tak, aby nastała miękkość" - napisała Bohosiewicz na swoim instagramowym profilu.

Celebrytka w ciągu dnia maluje i odnawia, ale znajduje też czas na relaks. W sieci pokazała, jak delektuje się kawą pitą w basenie. Jak się pewnie domyślacie, napoju nie udało się uratować.

Ale trzeba przyznać, że basen Maja ma piękny. Prawda?