Małgorzata Ostrowska-Królikowska skończyła 56 lat. Pierwsze urodziny bez męża
Małgorzata Ostrowska-Królikowska powiedziała, jak minęły jej pierwsze urodziny po śmierci męża Pawła Królikowskiego. "Trzeba żyć, bo ma się dla kogo" – podkreśliła solenizantka w rozmowie z "Faktem".
Paweł Królikowski zmarł 27 lutego tego roku. Aktor spoczął 5 marca na warszawskich Powązkach Wojskowych. Msza żałobna odbyła się w kościele seminaryjnym pw. Wniebowzięcia N.M.P i św. Józefa Oblubieńca na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.
Małgorzata Ostrowska-Królikowska, wdowa po Pawle Królikowskim, 22 października obchodziła swoje 56. urodziny. W rozmowie z tabloidem powiedziała o emocjach, jakie towarzyszyły jej tego dnia.
– W tym wieku nie obchodzi się urodzin, ale wiem, że dzieci coś dla mnie szykują. Jakąś niespodziankę. Pewnie zbiorą się najbliżsi, przyjdzie ten, kto pamięta, dla przyjaciół mój dom jest otwarty. Może zbierze się cała gromada – mówiła "Faktowi" aktorka.
"W łóżku z Oskarem". Dagmara Kaźmierska o show "Królowe życia": Sława nie jest mi potrzebna
Małgorzata Ostrowska-Królikowska nie chciała tego dnia wspominać męża, ani rozmyślać o tym, co by było, gdyby był obok.
– Nie chcę o tym gadać. Trzeba żyć, bo ma się dla kogo – dodała.
Gwiazda wyznała, że radość przynosi jej wnuk, którym uwielbia się opiekować. Józek to syn Jana Królikowskiego i Joanny Jarmołowicz.
– On jest moją ogromną radością. Trzeba szanować i celebrować każdą chwilę. Na ile możemy, otaczajmy się pięknem i dobrem. Dbajmy o relacje, bo ludzie mogą sobie pomagać. Nie dajmy się, idźmy do przodu z uśmiechem – podkreśliła aktorka w rozmowie z "Faktem".