Małgorzata Rozenek i jej leniwa kwarantanna. Wyjechała na odludzie w obawie przed koronawirusem
Małgorzata Rozenek już kilka dni temu mówiła, że ma zamiar uciec od ludzi w ustronne miejsce. Teraz, gdy wyjechała za miasto, jej kwarantanna przebiega wyjątkowo leniwie.
Małgorzata Rozenek 12 marca pisała na swoim instagramowym profilu: " (...) ja i chłopcy zamykamy się w domu. Może później wyjedziemy na wieś, żeby jeszcze bardziej odizolować się od dużych skupisk ludzkich". Jak obiecała, tak zrobiła. Podczas kwarantanny odpoczywa, zrezygnowała ze strojenia się. Cieszy się wolnym czasem w otoczeniu najbliższych. W trzecim dniu kwarantanny gwiazda telewizji dawała znać, że izolacja absolutnie jej nie przeszkadza. Ale to było niemal tydzień temu.
Jak się okazuje, Rozenek wciąż z radością relaksuje się na mazurskiej wsi niedaleko Ostródy. Razem z mężem, dziećmi i psami przebywa w wynajmowanym domu, którego wnętrze prezentuje się luksusowo. Nie ma mowy o ciasnocie, są za to urocze meble i dodatki. A do tego wspaniałe widoki. Nic dziwnego, że Perfekcyjna Pani Domu ani myśli wracać do Warszawy.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Zupełnie nie wiem, jak się ze wszystkim wyrobię? Leżenie w łóżku do południa, kawa, gotowanie obiadu, potem jedzenie obiadu, gry i zabawy, potem może przejrzenie lekcji z chłopcami, może jakiś spacer (jesteśmy na totalnym odludziu), a psy muszą wyjść, potem znowu leżenie. Jak żyć?! U was podobnie?" - napisała Rozenek, publikując ujęcie z sypialni. Widać na nim przyszłą mamę, Majdana i trzy psy małżonków. Były piłkarz ogląda coś na tablecie, jego partnerka odpoczywa. Jest błogo.
Blanka Lipińska: Nigdy nie będę matką
Aż trudno uwierzyć, że ta izolacja wynika nie ze zwyczajnej chęci odpoczynku, a ze strachu przed zarażeniem koronawirusem, który rozpanoszył się na świecie. Rozenek jest już w zaawansowanej ciąży, więc dla własnego dobra musiała poddać się odosobnieniu. Urodzi za około 2 miesiące.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.