Prawnik Majdanów nie próżnuje
- Rzadko wykorzystujemy instrumenty prawne, ale jeśli już zaczynamy korzystać, to robimy to do końca. Dużo było teraz pracy ze względu na Sylwestra Latkowskiego, to się wszystko toczy – dodała Rozenek-Majdan.
Sprawa Latkowskiego toczy się od czerwca zeszłego roku po tym, jak TVP wyemitowała kontrowersyjny dokument "Nic się nie stało" o wykorzystywaniu nieletnich w sopockim klubie Zatoka Sztuki. Majdan nie był pokazany w filmie, ale Latkowski wymienił jego nazwisko w trakcie debaty po premierze na antenie TVP.
- Nie można bez dowodów obrzucać innych bezpodstawnymi oskarżeniami. Jestem wielkim wrogiem pedofilii, bezwzględnie uważam, że to jedno z najgorszych przestępstw i należy z tym walczyć. Dlatego nie chcę być kojarzony z tym tematem – mówił Radosław Majdan, który dał Latkowskiemu czas na przeprosiny. Nie doczekał się i zamierza dochodzić swoich praw na drodze sądowej.