Małgorzata Rozenek-Majdan ma wsparcie w mężu. Cały czas nad nią czuwa
Małgorzata Rozenek-Majdan niebawem po raz trzeci zostanie mamą. Jest w świetnej formie, więc jeszcze intensywnie pracuje. Nie musi się o nic martwić, bo ma czułą opiekę.
Małgorzata Rozenek-Majdan wkrótce po raz trzeci zostanie mamą. Będzie to jej pierwsze dziecko z Radosławem Majdanem. Dwóch synów ma z poprzedniego małżeństwa z Jackiem Rozenkiem. O tę ciążę długo się starała, a zaszła w nią, podobnie jak w przypadku dwóch poprzednich, dzięki metodzie in vitro.
Prezenterka jest szczególnie zaangażowana w edukację na temat tej metody, poświęciła jej nawet książkę. Pojawia się także na różnorodnych spotkaniach i konferencjach, na których w towarzystwie ekspertów tłumaczy, na czym polega cała procedura, jak ważny jest do niej dostęp i dlaczego in vitro nie powinno być tematem tabu.
Zobacz wideo: Małgorzata Rozenek-Majdan o in vitro i osobach z problemami z płodnością
Szczęśliwa mama coraz chętniej pokazuje, jak zmienia się w ciąży. Nie zamierza jednak jeszcze zwalniać tempa. Najwyraźniej jest w świetnej formie i angażuje się w kolejne projekty. Jeden z nich wiązał się z wyjazdem do Nowego Jorku. To z niego zamieściła zabawną relację, nawiązującą do głośnej, oscarowej relacji Kingi Rusin.
Uwagę je fanów przykuł w niej jednak inny aspekt. Jak przypomina "Na żywo", pojawiły się głosy pełne zaniepokojenia, że prezenterka zdecydowała się na tak daleką podróż w zaawansowanej ciąży. Wyjazd jednak nie wynikał z kaprysu, ale jak podaje tygodnik, wiązał się z realizacją materiału na temat in vitro.
Rozenek podobno sama wahała się przed pojęciem decyzji, ale po konsultacji z lekarzem wybrała się w podróż. Podobno także przez cały czas czuwał nad nią troskliwy mąż. Nie miała więc powodów do obaw.
- To on namówił Małgosię, by podczas lotu założyli maseczki na twarz i cały czas starał się, by niczego jej nie brakowało - zdradziła tygodnikowi znajoma pary.