Dom jak z marzeń. Rozenek mówi, na jakim jest etapie
Małgorzata Rozenek-Majdan podejmuje kolejne wyzwania, snuje plany i… nawet pandemia nieszczególnie jej w tym przeszkadza. I nie chodzi nawet o plany zawodowe. Marzy się jej dom dla całej rodziny.
W nawale ostatnich obowiązków Rozenek znalazła także czas, żeby wyjechać z całą rodziną na wakacje do Meksyku. Plany urlopowe nie kolidowały jednak z zawodowymi. W ostatnim czasie Rozenek zdążyła wystąpić w nowym programie "Rozenek cudnie chudnie" i zadebiutować w zupełnie innej odsłonie – jako aktorka.
Zagrała w jednym z najnowszych filmów Patryka Vegi, "Miłość, seks i pandemia". O współpracy z kontrowersyjnym reżyserem opowiedziała w najnowszym wywiadzie na łamach "Party". Przyznała, że do przyjęcia roli przekonał ją scenariusz mówiący o tym, jak pandemia zmieniła relacje międzyludzkie i fakt, że mogła zagrać kobietę skrajnie różną od siebie.
- Moja rola, jeśli chodzi o sceny i język, wcale nie jest tak kontrowersyjna, jak może się wydawać. Nora to fotografka, która straciła wiarę w miłość. Ma za sobą ciężką chorobę nowotworową, wielokrotnie zawiodła się na facetach. Wygląda niekonwencjonalnie, ale nie jest seksowna, chociaż Patryk ma na ten temat inne zdanie – wyznała z przymrużeniem oka.
Małgorzata Rozenek-Majdan: "Ćwiczę swoje role z Radosławem"
Praca, choć Rozenek ma się pojawić w kolejnym filmie, to jednak nie jedyna rzecz, na której skupiała się w ostatnim czasie. Rozenek podkreśla niemal na każdym kroku, że jej priorytetem zawsze jest rodzina. Teraz, kiedy jest większa, ma jeszcze większe potrzeby. W związku z tym, Rozenek wraz z mężem poczyniła kroki w kierunku budowy wymarzonego domu. Niestety, utrzymująca się trudna sytuacja opóźnia wszelkie prace.
Na razie Majdanowie są na etapie załatwiania formalności – pozyskiwania pozwoleń i kompletowania dokumentów. Rozenek podkreśla, że podejrzewa iż z budową będzie można ruszyć prawdopodobnie w przyszłym roku, ale już teraz deklaruje, że przy pomocy specjalistów będzie urządzać dom wg własnego pomysłu i zamierza puścić wodze fantazji. Oczywiście w granicach rozsądku.
- Nie będzie wielką posiadłością, bo jesteśmy mobilną rodziną, która bardzo dużo podróżuje. Projekt domu wg naszych wytycznych już powstaje. Czeka nas dużo pracy i podejmowanie wielu decyzji – zaznaczyła.
Nic dziwnego, że plany nabierają już kształtów, a Rozenek chce uwić komfortowe, większe gniazdko dla siebie, męża i trzech synów.
O mężu zawsze wypowiadała się w samych superlatywach, teraz jednak w jej wypowiedziach jest jeszcze więcej czułości. Podkreśla, że ojcostwo zmieniło Majdana na lepsze.
- Uruchomiło w nim jeszcze większe pokłady miłości i ciepła. Mogę powiedzieć, że odkąd zostaliśmy rodzicami, zakochałam się w moim mężu na nowo. Radosław jest wybitnie opiekuńczym facetem – i w stosunku do mnie, i do chłopców. Bycie matką trojga dzieci nie zawsze jest łatwe. Zwłaszcza gdy dwoje z nich jest nastolatkami z własnym zdaniem. Kiedy jesteśmy w pięcioro, jestem najszczęśliwsza, bo wtedy czuję, że wszystko, co najważniejsze, już mam. Reszta jest tylko przyjemnym dodatkiem – podsumowuje w "Party".