Mama Kamila Durczoka załamana zachowaniem syna
"Bardzo przepraszam wszystkich, którzy we mnie wierzyli i ufali" - tymi słowami Kamil Durczok okazał skruchę po zatrzymaniu go za jazdę pod wpływem alkoholu. Dziennikarz, mając we krwi 2,6 promila alkoholu, spowodował kolizję. Najbardziej rozczarowana zachowaniem syna była jego mama.
Pani Halina jest załamana występkiem syna i liczy na to, że w końcu się opamięta. Przypomnijmy, 26 lipca Kamil Durczok po 4 dniach imprezowania spowodował kolizję pod Piotrkowem Trybunalskim. Dziennikarz miał we krwi 2,6 promila alkoholu.
Sprawę pogarsza zeznanie jednego ze świadków zdarzenia o tym, że pół godziny wcześniej widział gwiazdora, który kupował alkohol na stacji benzynowej. Prokuratura obecnie analizuje nagrania monitoringu ze stacji benzynowej, na której miało dojść do zakupu.
Dziennikarze "Na żywo" skontaktowali się z mamą Durczoka. Zapytali, czy w tej sytuacji będzie wspierać swojego syna, czy przeprowadzi z nim poważną rozmowę. - Zrobię i jedno, i drugie. Przecież to moje dziecko - odpowiedziała krótko.
Zobacz: Kamil Durczok prowadził pod wpływem alkoholu. Dziennikarz przeprasza
Kamil Durczok od kilku lat zmaga się z problemami. W 2015 r. po serii artykułów w magazynie “Wprost” dziennikarz stracił pracę w TVN. Okrył się złą sławą i żadne, duże media nie chciały podjąć z nim współpracy.
W tamtych trudnych chwilach mógł szukać pocieszenia u żony Marianny i syna, Kamila Juniora. Dziennikarz powrócił na rodzinny Śląsk i rozpoczął prowadzenie portalu informacyjnego Silesion.pl. Niestety projekt nie okazał się sukcesem, a wkrótce także skończyło się jego małżeństwo.
Od czasu rozwodu Kamil Durczok jest widywany w towarzystwie młodych kobiet. Związał się z młodszą o 22 lata influencerką Julią Oleś. Para rozstała się wiosną tego roku. Dziennikarz wyprowadził się z prestiżowego, katowickiego osiedla i zamieszkał z niepełnosprawną mamą, która zawsze okazywała m wsparcie.
W Dniu Matki były guru dziennikarstwa opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie mamy, które podpisał słowami "Dziękuję Ci także za to, że nauczyłaś mnie jak się nie poddawać". Ta lekcja przyda się w najbliższym czasie Durczokowi.