Trwa ładowanie...

Kamil Durczok nagrany na stacji benzynowej. Prokuratura sprawdzi taśmy

To nie koniec kłopotów Kamila Durczoka. Dziennikarz ma postawione dwa zarzuty, po tym jak spowodował kolizję, mając 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Prokuratura bada każdy trop.

Kamil Durczok nagrany na stacji benzynowej. Prokuratura sprawdzi taśmyŹródło: East News
d78p168
d78p168

Z zeznań świadków, do których dotarły również media, wynika, że Kamil Durczok imprezował przez 4 dni u brata we Władysławowie, a gdy ruszał w drogę powrotną do domu, wypił dwa piwa i zaopatrzył się na jednej ze stacji benzynowych w setkę wódki. Pół godziny później wjechał w pachołki na remontowanym odcinku trasy A1 w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego. Dziennikarz usłyszał dwa zarzuty: jazdy pod wpływem alkoholu i możliwości spowodowania katastrofy lądowej, za co grozi mu nawet do 12 lat więzienia.

Rzecznik prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim, Witold Błaszczyk zdradził "Super Expressowi", że na wysokość kary może wpłynąć informacja o tym, że Durczok pił w czasie jazdy. Osoby zbliżone do śledztwa potwierdziły, że prokuratura pracuje nad zabezpieczeniem nagrań z monitoringu ze wszystkich stacji benzynowych na trasie, którą zdążył przejechać dziennikarz.

- Nie możemy nic powiedzieć - powiedzieli tabloidowi pracownicy jednej ze stacji.

Jednocześnie tabloid ustalił, że w samochodzie Durczoka nie znaleziono pustych butelek po alkoholu.

d78p168
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d78p168