Marcin Najman jest wzorem dla syna Edyty Górniak. Allan pójdzie w jego ślady?
Edyta Górniak należy do tego grona gwiazd, które nie mają szczęścia w miłości. Piosenkarka cieszy się jednak, że ma takich przyjaciół jak Marcin Najman, który stanowi męski wzór dla jej syna.
Allanowi Krupie po rozwodzie rodziców i areszcie swojego taty brakowało męskiego autorytetu. Mówi się, że Dariusz Krupa po wyjściu z więzienia nie próbował nawet nawiązać relacji z synem, co bardzo zaniepokoiło Edytę Górniak. Zatroskana matka, widząc, jak jej dziecko próbuje swoich sił w sporcie i garnie się do munduru, znalazła wsparcie u samego Marcina Najmana. - Przyjaźnimy się, odkąd Edyta przyniosła mi szczęście w walce o Mistrzostwo Europy w Częstochowie - wyznał pięściarz w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".
Edyta Górniak zaśpiewała na ringu podczas wspomnianej gali przed walką przyjaciela. Na trybunach oklaskiwał go Allan, którego Najman zainspirował wtedy do spróbowania swoich sił w sportach walki. - Boks znakomicie kształtuje charakter, a Allan jest bardzo ambitny i twardy - zdradził zawodnik MMA. Syn piosenkarki udał się nawet na obóz kondycyjny z Marcinem Najmanem i Andrzejem Gołotą.
ZOBACZ TAKŻE: Marek Posobkiewicz odpowiada na spiskowe teorie Edyty Górniak. Były szef GIS walczy z COVID-19 (WIDEO)
Nie potrzeba było zbyt wiele czasu, by między Edytą Górniak a Marcinem Najmanem nawiązało się bardzo bliskie porozumienie. Połączyły ich wspólne pasje. Jak się okazało, popularny pięściarz ukończył wychowanie muzyczne w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Częstochowie, a w dzieciństwie grał na kilku instrumentach. Wokalistce zaimponowało również to, jak bardzo jej przyjaciel poświęca się swojej rodzinie. Pomogła nawet spełnić jedno z marzeń Weroniki. - Córka uwielbia “The Voice of Poland” i pewnego dnia ciocia Edytka wręczyła jej zaproszenie na nagranie programu - zdradza Najman.
Kontrowersyjny zawodnik mieszanych sztuk walk nie chciał jednak pozostać dłużny. Marcin Najman postanowił zaprosić syna swojej przyjaciółki do autorskiego programu na YouTube. Pod nadzorem Allana strzelał również na gdyńskiej strzelnicy. Szybko można było zauważyć, że panowie czują się swobodnie we własnym towarzystwie. Ten fakt bardzo wzrusza Edytę Górniak, która wie, że w każdej chwili może liczyć na pomoc przyjaciela. - Jeśli Allan będzie miał do tego sportu serce, to na pewno załatwię mu najlepszy sztab trenerski - zapewnił bokser.