Weronika Marczuk
A nie tęskni pani za telewizją?
Nie. Uwielbiam pracować przy różnych projektach. Nie ma dla mnie znaczenia, czy ma to jakiś związek z telewizją, czy nie. To, co robię teraz, kiedy udzielam się jako organizator imprezy masowej czy jako producent, daje mi taką samą energię, jaką otrzymywałam, pracując w telewizji. Tęsknię za znajomymi z telewizji, ale to zupełnie inna sprawa.
Z kolei za panią tęsknią fani.
Robię to, co mi przynosi życie. Być może prędzej lub później pojawi się jakaś ciekawa propozycja, którą przyjmę. Nie chcę być w telewizji na siłę. Muszę robić coś, co mnie interesuje i co jest w zgodzie ze mną. Rozważałam różne oferty, ale póki co nic takiego się nie trafiło. Nie zabiegam o nic nowego. Będzie, co ma być.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )