Martyna Wojciechowska
Los młodych ludzi chorych na raka jest szczególnie bliski Wojciechowskiej. Podróżniczka nie ukrywa, że sama zmagała się z nowotworem.
Bardzo dużo chorowałam w dzieciństwie. Potem jako bardzo młoda dziewczyna. Wszystko zakończyło się chemioterapią i dwoma operacjami. Miałam wtedy 19-20 lat. Wchodziłam dopiero w dorosłość i wydawało mi się to wielką tragedią. Okazuje się, że przez wszystko można przejść - powiedziała Martyna w rozmowie z naszą reporterką.