Plażowanie z adoratorami
Rodowicz i Osiecka były wtedy w Polsce gwiazdami, ale na turnusie z Orbisem nie mogły liczyć na luksusy. Rodowicz pamięta przeciętne zakwaterowanie i 40-stopniową temperaturę, co przy braku klimatyzacji było bardzo uciążliwe. - Ale to były drugorzędne sprawy – mówiła piosenkarka.
Rodowicz pamięta, że nawet na wakacjach świetnie się z Osiecką uzupełniały. - Agnieszka wstawała, skoro świt. Była rannym ptaszkiem. Świetnie pływała, więc zaczynała dzień od kąpieli w morzu. Bardzo kochała wodę. Wiedziała, że ja śpię do południa, więc czekała na mnie ze śniadaniem – wspominała Rodowicz.
Później był czas na wspólne plażowanie i towarzystwo licznych adoratorów.