Problemy z pamięcią
Jej mąż, który nadal był w Stanach bardzo się o nią martwił.
- Codziennie rozmawialiśmy na Skype. Któregoś dnia zadzwoniła do mnie, że spóźni się na naszą rozmowę, ponieważ zgubiła się w parku. Powiedziałem, aby zapytała kogoś o drogę, ale nie wiedziała nawet, jak nazywa się uzdrowisko, w którym jest. Spakowałem się i przyleciałem do Polski - wspomina Michał Sobolewski w rozmowie z "Na żywo".