Wciąż przy nim
- Wiedziała, że odchodzi i cały czas mówiła, że jak już odejdzie, będzie mi pomagać - opowiedział mąż gwiazdy.
Pan Michał mocno wierzy w to, że choć Ireny już przy nim nie ma, to wciąż go wspiera i dodaje mu energii.
- To niewiarygodne, ale po jej śmierci tempo mojej pracy przyspieszyło 10-krotnie. Przygotowuję nowy model komputerowy, mam mnóstwo zajęć, ale nie jestem zmęczony. Nie wiem skąd mam tę energię - wyznaje Sobolewski.