Dariusz K.
Była cudowną mamą, babcią i żoną. - Żona bardzo się opiekowała wnuczkami. Jedna z nich, trzyletnia, rozumie, co się stało i nie chce do mnie przychodzić. Może czas wszystko uleczy... Ciężko jest, człowiek został sam jak palec- powiedział Janiszewski.