Meghan spuściła z tonu. Drugie baby shower będzie bardzo skromne
Wkrótce na świecie pojawi się pierwsze dziecko księżnej Suusex i Harry'ego. Przyszli rodzice już planują drugie baby shower. Tym razem jednak obejdzie się bez przepychu. Kate nareszcie może spać spokojnie.
Księżna Meghan i książę Harry spodziewają się dziecka. Poród zaplanowany jest podobno na koniec kwietnia. Wiele czasu nie zostało, więc jakiś czas temu przyjaciółki wyprawiły księżnej baby shower. Meghan musiała opuścić Pałac Kensington i dotrzeć do Nowego Jorku. O jej podróży szybko dowiedzieli się paparazzi. Amerykanka została przyłapana na lotnisku i przed hotelem, a zdjęcia obiegły internet. Ku zdziwieniu wszystkich, na fotkach paparazzi zabrakło Kate Middleton.
Szwagierka Meghan nie zdecydowała się przylecieć do Nowego Jorku. Poszło o pieniądze. Nikt nie spodziewał się wówczas takiej wymówki. Wtedy baby shower Meghan kosztowało 200 tysięcy dolarów. Wśród gości znalazła się między innymi Serena Williams, Amal Clooney i Jessica Mulroney.
ZOBACZ TAKŻE: Książę Harry ociera łzy podczas ślubu z ukochaną Meghan Markle
Żona księcia Williama stwierdziła wówczas, że luksusowe baby shower jest w bardzo złym guście. - Nie ma rzeczy, której nie mogą sobie kupić, więc epatowanie bogactwem w mniemaniu księżnej Cambridge jest zwyczajnie nieodpowiednie - przytoczył słowa księżnej podwładny dla "Radar Online".
Teraz Kate Middleton może się zdziwić. Jej szwagierka postanowiła wyprawić drugie baby shower, ale tym razem oszczędzić trochę pieniędzy. Impreza odbędzie się w kameralnym gronie.
Według doniesień "Daily Mail", pewnym gościem na przyjęciu ma być mama Meghan, Doria Ragland. Nie wiadomo póki co, czy żona Williama pojawi się na baby shower.
- Będzie to małe spotkanie pięciu lub sześciu osób – podaje informator w "Daily Mail".
Kate może spać spokojnie, tym razem Meghan nie nadszarpnie królewskiego budżetu. Przyjęcie w gronie najbliższych nie powinno już przypominać imprezy w Hollywood.
Nie od dziś wiadomo, że Middleton i księżna Sussex nie przepadają za sobą. I choć na spotkaniach dyplomatycznych nie szczędzą sobie uprzejmości, to śmiemy twierdzić, że to tylko dobra mina do złej gry.
Odkąd pałac królewski ogłosił radosną nowinę, brytyjskie media śledzą każdy krok Meghan. Razem z Harrym na narodziny royal baby wyczekują pod koniec kwietnia tego roku.
