Joan Rivers, Melissa Rivers
Najtrudniejsze było wyłączenie respiratora podtrzymującego życie Joan. Melissa przysiadła na łóżku matki i trzymała ją za rękę do chwili, gdy ta wzięła ostatni oddech.
Ona wiedziała, że z nią byłam. Wierzę w to. Byłam wdzięczna za te kilka dni, w których mogłam poukładać myśli. Chciałam, by odeszła tak spokojnie i pięknie, jak ona by tego pragnęła - dodała.