Dzieło męża
Zmarł 11 maja 2010 roku, pozostawiając pogrążonych w żalu widzów, przyjaciół i rodzinę. Jego żona, Agnieszka, mocno przeżyła śmierć męża.
- Jest zmiana, bo Maciek nie jest obecny ciałem. Natomiast w sprawach uczuciowych, naszych domowych, nic się nie zmieniło. I podejrzewam, że się nie zmieni. Tak to wygląda - mówiła w jednym z pierwszych wywiadów po śmierci Kozłowskiego w "Newsweeku"
Dziś żona aktora kontynuuje jego dzieło – Kozłowski, wielbiciel zwierząt, angażował się w rozmaite akcje na ich rzecz; organizował zbiórki i udało mu się uratować przed rzeźnią wiele koni. W 2014 roku Agnieszka założyła Fundację Pan i Pani Pies imienia Maćka Kozłowskiego - i pomaga bezdomnym zwierzętom, tak jak niegdyś jej mąż.
- Nie macie pojęcia, ile tych psów uratował! Zawsze znalazł dla nich dom. Nigdy o tym nie mówił. Teraz ja to robię. Przysięgłam sobie, że nie zmarnuję jego dokonań - mówiła.