Michał Piróg podsumował rodzinę prezydenta. Nie kryje goryczy
"Do tej pory rodzina Adamsów wydawała mi się nader oryginalna i kuriozalna... żyje w matrixie" - napisał na Instagramie Michał Piróg w powyborczy poniedziałek.
Michał Piróg, podobnie jak wiele gwiazd, aktywnie komentował kampanię prezydencką i nawoływał do udziału w wyborach. Sam nie krył swoich politycznych sympatii, opowiadając się za Rafałem Trzaskowskim. Po ogłoszeniu oficjalnych wyników wyborów znów zabrał głos. Gorzko podsumował "pierwszą rodzinę", nawiązując do przemówień Agaty Kornhauser-Dudy i Kingi Dudy podczas wieczoru wyborczego.
"W kraju, w którym prezydent jest marionetką podpisującą wszystko, co mu zwierzchnicy podsuwają. Szczującym ludzi i dzielącym naród. Jego żona (wydawać się mogło, niemowa) oznajmia, że przez 5 lat uprawiała 'milczący sprzeciw', a córka tego dehumanizującego ludzi polityka, zapewnia, że wszyscy są równi i szanowani. Jest to rodzina. Polska para prezydencka i ich latorośl. Do tej pory rodzina Adamsów wydawała mi się nader oryginalna i kuriozalna... żyję w matrixie" - napisał na Instagramie Piróg.
Wystąpienie Kingi Dudy po ogłoszeniu sondażu IPSOS. "Nikt nie zasługuje, by być obiektem nienawiści"
Przypomnijmy, że Pierwsza Dama skrytykowała podczas wieczoru wyborczego media, zarzucając im manipulacje i dezinformacje, a Kinga Duda zaskoczyła przemówieniem o równości i szacunku dla każdego człowieka bez względu na jego kolor skóry, poglądy czy to "kogo kocha". Ich słowa odbiły się w mediach, także tych społecznościowych, szerokim echem. Ci, którzy nie głosowali na urzędującego prezydenta, zarzucali obu paniom hipokryzję, zwłaszcza w kontekście zaangażowania TVP w kampanię Andrzeja Dudy oraz jego wypowiedzi w Brzegu, że LGBT to nie ludzie to ideologia.
Trwa ładowanie wpisu: instagram