"Jesteś nie tylko moją mamą, ale również moim przyjacielem"
"Przeczytałem tę opowieść z olbrzymią uwagą, tym bardziej iż mimo naszych licznych rozmów o wielu rzeczach dowiedziałem się po raz pierwszy. Miałem nadzieję, że znajdę odpowiedzi na wiele pytań - i tak się stało. Wiele jednak wciąż pozostaje bez odpowiedzi. Usłyszałem od ciebie, że o tym, czego nie opowiedziałaś, dowiem się dopiero z pożegnalnego listu do mnie. Podsumowanie swojego życia to chyba jedno z najtrudniejszych zadań i najbardziej intymne, jakiego można się podjąć. Oczyszczenie głowy przychodzi z trudem nawet najodważniejszym, bo wiąże się z ujawnieniem wielu najbardziej skrywanych tajemnic duszy. Tobie się to udało. W 99 proc. bo wiem, że został ten jeden brakujący procent i będę na niego czekał" - kontynuował muzyk.
"Cały nasz pobyt na tym ziemskim padole, a jednocześnie – o czym jestem przekonany jak Günter Grass – na jednym z najpiękniejszych światów składa się z ratowania siebie i sklejania rodziny. I choć wydawałoby się, że była to misja skazana na niepowodzenie, to jednak udało nam się wspólnie odnaleźć, bo dziś wiem, że jesteś nie tylko moją mamą, która dała mi życie, ale - co chyba najważniejsze - również moim przyjacielem, a to nie zawsze idzie w parze" - dodał na koniec.