Nie wytrzymała. Monika Mrozowska w mocnych słowach odniosła się do głośnej afery

Monika Mrozowska niebawem po raz czwarty zostanie mamą. Za sprawą pandemii koronawirusa, ale i "polskiego bagienka" ostanie tygodnie przed rozwiązaniem nie należą dla niej do najłatwiejszych. Gwiazda znana z serialu "Rodzina zastępcza" odniosła się w mediach społecznościowych do najgłośniejszej afery ostatnich dni, jaką jest zaszczepienie się poza kolejnością przeciwko Covid-19 grupy kilkunastu aktorów i osób ze świata mediów. Emocje, które wywołała ta sprawa w mediach sprawiły, że wypowiadająca się zazwyczaj z dużą ostrożnością aktorka tym razem nie wytrzymała.

"Nie przeklinam w social mediach, ale dziś zrobię jeden jedyny wyjątek..." - stwierdziła i odniosła się do zamieszania wokół szczepionek i pandemii koronawirusa, które uruchomiły w mediach społecznościowych najgorsze ludzkie instynkty.

Jak zauważyła aktorka, łatwo w sieci osądzamy tych, którzy mają odmienne poglądy. Złość i wzajemna nienawiść, którym hejterzy z taką łatwością dają upust przy okazji szczepionkowej afery przysłaniają znacznie poważniejsze sprawy.

"Ktoś robi grube wałki za plecami i nie mam tu na myśli czipów od Billa Gates’a, ale kogo obchodzą inne, grubsze przekręty, skoro z taką łatwością i przyjemnością można się opluwać. Nie, przepraszam w tej chwili to już inwektywami" - czytamy w jej obszernym wpisie, który pojawił się obok niezwykłego zdjęcia.

Jak zdradziła Monika Mrozowska, to nie ona jest tą uroczą dziewczynką w kręconych włosach, a fotografia jest prezentem od jej znajomego, który obecnie, wraz z partnerką, walczy z koronawirusem.

"Zdjęcie przerobione (to niby ja, jako dziecko, ale nigdy w życiu tak ładna nie byłam) autorstwa mojego bliskiego znajomego, który dzielnie walczy z chorobą, jego dziewczyna, Kinia też, ale dla niej wirus jest łaskawszy... Dlatego jeśli macie ochotę zostawić pod tym postem JAKIKOLWIEK komentarz to... niech to będą dla nich życzenia szybkiego powrotu do zdrowia" - zakończyła ze smutkiem Mrozowska.