Monika Zamachowska pierwszy raz szczerze o romansie ze Zbyszkiem! Mocny wywiad!
None
Monika Zamachowska
Prezenterka i aktor od kilku dni są małżeństwem.
Monika, która przyjęła nazwisko męża, postanowiła niemal od razu po ceremonii opowiedzieć o swoich szczęściu i rozliczyć się z przeszłością na łamach magazynu_ Viva_.
Na okładce pozuje w białej sukience, która ma imitować suknię ślubną i z dumą ogłasza, że jest już po ślubie. W rozmowie z dziennikarką opowiada, dlaczego dzieci Zamachowskiego nie przyszły na ślub, o początkach ich romansu i problemach, jakie napotkali, gdy go ujawnili.
Trzeba przyznać, że to bardzo odważny wywiad. Takiej rozmowy nie spodziewaliśmy się nawet po niej! Prezentujemy najmocniejsze fragmenty, które na pewno wywołają burzę! Co powiedziała Monika?
Monika Zamachowska, Zbigniew Zamachowski
Od początku wywiadu Zamachowska między słowami wbija szpile byłej żonie Zbyszka, Aleksandrze Juście.
Pamiętam, jak któregoś dnia - od rana dyskutowaliśmy o przygotowaniach do tego ślubu - zapytałam Zbyszka: "A co sądzisz, kochanie, żebym była Zamachowska?" Oniemiał, a po kilku sekundach zaczął się śmiać z niedowierzaniem: "Naprawdę?! Jezu... to byłoby fantastyczne!". Chyba go zaskoczyłam. Nigdy wcześniej żadna kobieta nie używała jego nazwiska i myślę, że było mu z tego powodu przykro. Nie potrafił zrozumieć, dlaczego - wyznaje dziennikarka.
Monika Zamachowska, Zbigniew Zamachowski
Twierdzi również, że to Aleksandra podjęła decyzję o rozwodzie ze Zbyszkiem. Gdyby nie ona, Monika pewnie nie zdecydowałaby się na rozstanie z mężem.
Paradoksalnie w podjęciu decyzji pomogła nam żona Zbyszka, gdy powiedziała mu: "Rozwodzę się z tobą, wyprowadź się". Nigdy tego dnia nie zapomnę, czekałam na Zbyszka w kawiarni Kafka przy ulicy Oboźnej. Przyszedł i powiedział: "Żona się ze mną rozwodzi". To był dziwny moment, ale jednak sporo w nas wyzwolił. Nie sądzę, żebym w innej sytuacji zdecydowała się na rozwód. Nie sądzę, żeby Zbyszek się na to zdecydował, bo najbardziej na świecie kochamy nasze dzieci. Zbyszek jest cudownym ojcem, ja nie wyobrażam sobie życia bez moich dzieci. Obawa, strach, że możemy im zrobić krzywdę, były tak wielkie, że nas paraliżowały.
Monika Zamachowska, Zbigniew Zamachowski
Zamachowska uważa, że ich miłość narodziła z poczucia samotności w dotychczasowych związkach.
Ten wspaniały skomplikowany facet był od wielu lat nieszczęśliwy. Kiedy z naszych rozmów powoli wyłonił się obraz mężczyzny, który od lat funkcjonował w swoim związku właściwie jako niepotrzebny mebel, przesuwany z kąta w kąt, coś we mnie pękło. Nie z litości, ale z czułości, tkliwości wobec geniusza. Pomyślałam sobie, że jeśli tylko jest to możliwe, oddam Zbyszkowi radość życia, którą miał, kiedy poznaliśmy się przed 30 laty, i której nie miał, kiedy spotkaliśmy się trzy lata temu.
Monika Zamachowska, Zbigniew Zamachowski
Dziennikarka jest przekonana, że to ona odmieniła Zbyszka.
Teraz jest mężczyzną. Przestał chodzić zakurzony, szary, przedwcześnie myślący o emeryturze. To jest największy komplement, jaki mogłam usłyszeć. Mam poczucie - choć zdaję sobie sprawę, że to nie jest wyłącznie moja zasługa - że w życiu Zbyszka pojawiła się nadzieja, że on jeszcze coś może osiągnąć.
Monika Zamachowska, Zbigniew Zamachowski
Przyznaje jednak, że nie na wszystko ma wpływ i zdradza tym samym bardzo bolesną tajemnicę męża.
Zbyszek jest bardzo skomplikowaną postacią. Głównie ze względu na swój ogromny talent. Ale ten geniusz ma też bardzo mroczną stronę swojej osobowości: depresyjną, smutną, pesymistyczną, czującą traumę swojego życia, bo jeśli komuś umiera ojciec i syn, to już nigdy nie będzie tym samym człowiekiem, co wcześniej.
Monika Zamachowska, Zbigniew Zamachowski
Para pobrała się po trzech latach związku, choć na początku oboje byli przekonani, że nic z tego nie będzie. Ich romans zaczął się podczas wyjazdu do Belize, gdzie zostali wysłani przez_ TVN_, by nagrać specjalny program "SOS dla świata". Po powrocie przestraszyli się konsekwencji wybuchu namiętności.
Zbyszek nazwał to precyzyjnie: "My tego nie posklejamy".
Monika Zamachowska, Zbigniew Zamachowski
Gdy w końcu postanowili zawalczyć o miłość, napotkali sporo problemów.
Byłam persona non grata. Byłam złodziejką męża, która zabrała dzieciom kochającego ojca. Nikogo nie interesowała prawda, fakty, nikt się nad nimi nie pochylił, nie starał się zrozumieć. W pewnym momencie ludzie bali się ze mną publicznie rozmawiać. Byłam trędowata.
Monika Zamachowska, Zbigniew Zamachowski
Mimo iż udowodnili, że to nie tylko przelotna znajomość, a poważny związek na życie, nadal nie mogą liczyć na przychylność. Obecnie media rozpisują się na temat konfliktu Zbyszka z jego dziećmi. Żadne z nich nie pojawiło się na ślubie pary. Dlaczego?
Monika Zamachowska, Zbigniew Zamachowski
Dzieci Zbyszka nie mają zgody na kontakty ze mną i chyba przez jakiś czas to się jeszcze nie zmieni. Zbyszek rozmawiał z dziećmi, jest z nimi w kontakcie niemal codziennie, spędza z nimi weekendy. Powiedział szczerze, że w pewnym sensie tak jest lepiej. Czułby się niekomfortowo na własnym ślubie, widząc, że jego dzieci cierpią, bo czują, że będąc z nami, sprawiają swojej mamie przykrość.
Monika Zamachowska, Zbigniew Zamachowski
Zamachowska ma nadzieję, że w przyszłości wszystko się unormuje. Wierzy, że dzięki uczuciu, pokonają wszystkie przeciwności losu.
Wystarczy, że będziemy zdrowi, a damy radę. Marzę o tym, żebyśmy mogli być zawsze razem. On i ja 24 godziny na dobę. To chyba jest miłość - powiedziała.
Co sądzicie o tak szczerym wywiadzie Moniki?