Monika Zamachowska, Zbigniew Zamachowski
Od początku wywiadu Zamachowska między słowami wbija szpile byłej żonie Zbyszka, Aleksandrze Juście.
Pamiętam, jak któregoś dnia - od rana dyskutowaliśmy o przygotowaniach do tego ślubu - zapytałam Zbyszka: "A co sądzisz, kochanie, żebym była Zamachowska?" Oniemiał, a po kilku sekundach zaczął się śmiać z niedowierzaniem: "Naprawdę?! Jezu... to byłoby fantastyczne!". Chyba go zaskoczyłam. Nigdy wcześniej żadna kobieta nie używała jego nazwiska i myślę, że było mu z tego powodu przykro. Nie potrafił zrozumieć, dlaczego - wyznaje dziennikarka.