Nie mają na życie?
Ze słów Zamachowskiej, która często wypowiada się na temat alimentów, wynika, że sytuacja finansowa jej i męża jest nie do pozazdroszczenia. Aktor dostaje mniej propozycji pracy, a więc i mniej zarabia, tymczasem alimenty pozostają na tym samym poziomie.
"Boję się, że pewnego dnia nie starczy nam na jedzenie. Praktycznie wszystko, co mamy, wydajemy na zobowiązania Zbyszka i prawników, a zdarza się, że prosimy o pożyczki znajomych albo rodzinę" - Zamachowską cytuje "Na żywo".
Może jednak lepiej by było zgłosić sprawę do sądu zamiast opowiadać o niej w mediach? Szum Zamachowskim nie służy.