Natalia Przybysz
Bohaterka piosenki postanawia wyjechać na Słowację. Już w busie czuje, że podjęła słuszną decyzję.
Zbiórka jest o pierwszej w nocy, są inne pasażerki, niektóre same, niektóre z partnerami, i bardzo miła pani, która się nimi zaopiekuje. Dziewczyna czuje, że jest w dobrych rękach. Jest czysto, miło, ciepło. (...) Kładzie się do łóżka. Przychodzi anestezjolog, ona podaje rękę, zasypia. Po pięciu minutach budzi się na sali, pod kołdrą, jej chłopak jest koło niej. Wszystko trwało pięć minut. Pięć minut. I nagle przychodzi taki wielki oddech. Największy wydech świata - powiedziała Przybysz.