Natalia Przybysz
W wywiadzie potwierdziła, że dziewczyną, której poświęciła utwór, jest ona sama.
No, ta dziewczyna... To znaczy ja. Czuję wielką ulgę. Nagle cieszysz się wszystkim w swoim życiu, tym, co masz. (...) Pięć minut - i masz z powrotem swoje życie - dodała.