Trudna relacja
Ich relacje nie należały do najłatwiejszych. Skrobiszewska musiała podzielić się Ciechowskim nie tylko z byłą żoną, ale i z Republiką.
- Krzywdziliśmy siebie oboje. To trwało kilka lat. Byłam samotna, sama w święta i sylwestra, jako ta trzecia. Później próbowałam z tym walczyć, pokazać mu, że jestem niezależna" – opowiadała. Wydawało się, że ten związek nie ma przyszłości. Skrobiszewska wyjechała więc do Stanów Zjednoczonych, chciała ułożyć sobie życie na nowo, już nie jako "ta trzecia".
- Grzegorz napisał wiersz, z którego później powstała piosenka „13 cyfr” - o tym, jak tęsknota za mną go niszczy, jak nie potrafi żyć beze mnie. To było piękne i bardzo smutne. Po dwóch miesiącach przyleciał i na lotnisku zapytał, czy zostanę jego żoną. To był dla mnie szok – wyznała w wywiadzie.