Teresa Lipowska
Z kolei Teresa Lipowska z "M jak miłość" godzi się z szarą rzeczywistością. Choć jej emerytura nie należy do najwyższych, cieszy się, że może sobie dorobić pracą w serialu.
- Uważam, że to jest taka średnia emerytura, bo bywają gorsze. To jest tylko i wyłącznie z gaży, czyli z części w teatrze, a nie od żadnych dodatków, filmów czy koncertów (...) Oczywiście, można dyskutować nad tym, czy jest to emerytura wysoka, czy niska, po 60 latach pracy to 2200 (brutto), a 2000 złotych na rękę. Gdybym nie miała takiego wielkiego szczęścia, a w moim wieku to jest wyjątkowe szczęście, że trafiłam na serial, który mi, że tak powiem, uzupełnia tę emeryturę co miesiąc, i mogę sobie pozwolić na parę rzeczy, to byłoby bardzo cieniutko - powiedziała.