Był buntownikiem
- (…) tylko martwe ryby płyną z prądem. Byłem tematem większości wywiadówek. Obrywałem za to, że mówiłem co myślę. Wycinałem naprawdę grube numery. Byłem zawieszany w prawach ucznia. Ale wykazywałem się sprytem. O większości moich wybryków nikt się nigdy nie dowiedział - wspominał w wywiadzie. O dziwo, w serialach raczej obsadza się go w rolach statecznych mężczyzn, zamiast kochliwych amantów. Po "Przyjaciółkach" i serialu "Na noże" przyszedł czas na nową postać w "Koronie królów", gdzie wciela się w postać Jana z Melsztyna.