"Głodowe emerytury". Niektórzy mogą liczyć dosłownie na grosze
Choć już dawno osiągnęli wiek emerytalny, nie zamierzają schodzić ze sceny. Nie tylko dla przyjemności, ale i pieniędzy. Emerytury gwiazd bledną przy ich gażach. Świadczenia niektórych to dosłownie kilka złotych.
"Super Express" pochylił się nad losem Teresy Lipowskiej, Krzysztofa Cugowskiego i Marka Piekarczyka. Jak czytamy w gazecie, mają "głodowe emerytury", więc decydują się na pracę mimo osiągniętego już wieku emerytalnego. Rzeczywiście, w obliczu podanych przez tabloid kwot, trudno się im dziwić.
Wybierz z nami najlepszy polski film. Nagroda internautów zostanie wręczona już 6 czerwca. Nie zwlekaj - kliknij, by zagłosować!
Gwiazda serialu "M jak miłość" otrzymuje świadczenie w kwocie niewiele ponad 2 tys. zł. Choć jak podkreśla Lipowska, potrzeby ma skromne, to "gdybym miała tylko 2200 zł, to byłoby trochę ciężko". Dlatego 84-latka wciąż gra w serialu TVP2 (za jeden dzień na planie dostaje 3 tys. zł), a także przyjmuje nowe role. Jesienią zobaczymy artystkę na dużym ekranie w filmie familijnym "Uwierz w Mikołaja". Produkcja to dla aktorki zastrzyk w kwocie 50 tys. zł.
Emerytury polskich gwiazd. Narzekają, że mają je za niskie
Na podobne gaże, tyle że z tytułu występów na scenie, może liczyć Krzysztof Cugowski, którego emerytura także prezentuje się skromnie. Jak przypomina "Super Express", w przypadku 72-letniego wokalisty świadczenie sięga 1 tys. zł.
Zdecydowanie najbardziej w tym zestawieniu szokuje jednak emerytura Marka Piekarczyka. Dawny wokalista TSA i były juror "The Voice" mógłby liczyć dosłownie na grosze, gdyby przeszedł na emeryturę.
- Niedawno dostałem zawiadomienie, że jeśli teraz przeszedłbym na emeryturę, to wypłacano by mi co miesiąc 7 złotych 77 groszy - wyznał artysta.
Nic dziwnego, że tego lata 71-letni rockman ma napięty grafik koncertowy. Piekarczyk da 12 występów, z czego na każdym, jak szacuje tabloid, zarobi ok. 25 tys. zł.