Gwiazda Budki Suflera z obawą patrzy w finansową przyszłość. - Owszem rok, dwa przeżyję bez grania, ale co dalej? - zastanawia się wokalista, który niedawno skończył 70 lat. Jak wyznaje, mimo wielkiej kariery, do zamożnych nawet się nie zalicza, a przysługująca mu emerytura do najwyższych nie należy.