Związek bez happy endu
Z Kowalską oprócz miłości do muzyki połączyło go gorące uczucie. Z ich uczucia także w 1997 r. narodziła się córka, Ola, która odziedziczyła po muzyku nietypową urodę. Wydawało się, że związek jednej z ciekawszych ówcześnie par w polskim show-biznesie skończy się happy endem. Świeżo upieczeni rodzice zdecydowali się nawet na wspólną sesję okładkową do "Vivy!". Niedługo później media obiegła wieść o… głośnym rozstaniu.
- Dzisiaj nie mam z nim żadnego kontaktu. Przepadł. Ludzie, którzy nie potrafią unieść się ponad swoje słabości, nawet dla dobra dziecka, są dla mnie mali - mówiła wówczas w jednym z wywiadów Kowalska.