Roman Kłosowski
Nie ma takiej możliwości, abyśmy przyjęli kogoś, kto tego nie chce. Każdy podopieczny, jeśli nie jest ubezwłasnowolniony, musi osobiście wyrazić na to zgodę - powiedział "Twojemu Imperium" pracownik Domu Artystów Weteranów w Skolimowie.
Jak się okazuje, w sprawie przeniesienia tam lubianego aktora nikt z jego rodziny się nie zgłosił. Przedstawiciel placówki podkreśla, że ewentualne rozmowy z aktorem nie będę przedmiotem medialnych spekulacji.