Sprawa państwowa
Katarzyna Kopiczyńska w rozmowie z WP wyjawiła także, że dostała propozycję pomocy od Ministerstwa Kultury, ale jej nie przyjęła i nie zamierza.
- Doceniam gest ze strony Ministerstwa Kultury i dziękuję za propozycję. Nie mogę i nie przyjmę pomocy ze strony rządu, którego nie akceptuję. Mój tata z całą pewnością również by sobie tego nie życzył. Nawet jeżeli to miałoby oznaczać spoczywanie pod gałązką świerkową przez lata. Zresztą tak by lubił. Był bardzo skromnym człowiekiem, kochał przyrodę, spokój, wieś i wszystko co proste i naturalne. Gdyby sam miał wybierać miejsce pochówku, raczej byłoby to gdzieś pod drzewem i kamieniem niż w grobowcu. To mój ojciec, znałam go. Wiem jaki był. Kamyczki zamiast nagrobka mimo, że tymczasowe jeszcze dłuższy czas będą spełniać swoją rolę i wiem, że bardzo by się tacie podobały - mówiła nam.