Ogromne długi Michała Wiśniewskiego. Nie tylko Dominika Tajner-Wiśniewska ma kłopoty
Polskie media żyją zarzutami wyłudzenia 1 mln zł, jakie prokuratura postawiła Dominice Tajner-Wiśniwskiej. Ale jej eks-mąż jest w jeszcze gorszej sytuacji.
Przypomnijmy. Prokuratura postawiła Dominice Tajner-Wiśniewskiej zarzuty dotyczące wyłudzenia kredytu w kwocie miliona zł od SKOK Wołomin. Sama zainteresowana nie przyznaje się do winy i odmówiła składania zeznań. Zapewnia, że nigdy nie brała tam kredytu i jest ofiarą przestępstwa. Wydała nawet w tej sprawie specjalne oświadczenie.
Zobacz: Jarosław Jakimowicz ostro o Michale Wiśniewskim: "To jest bardzo nieszczera osoba"
Prokuratura wciąż bada dowody, w związku z tym była żona wokalisty Ich Troje nie została jeszcze oskarżona.
Co do Wiśniewskiego sprawa jest o wiele prostsza. W 2006 r. wziął w SKOK Wołowin 2,8 mln zł kredytu. Pieniądze były mu potrzebne na zakup 64-metrowego mieszkania w Warszawie.
Jak podaje "Fakt", do lipca 2017 r. spłacił 600 tys. zł. W 2018 r., kiedy wokół SKOKU zaczęło robić się gorąco, sąd na wniosek lidera Ich Troje ogłosił jego upadłość.
Tabloid ustalił, że Wiśniewski nie spłaca kredytu, a odsetki rosną. Jego zadłużenie w marcu 2019 r. opiewało na sumę 2 mln 127 tys. zł.
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że Michał Wiśniewski był twarzą SKOK Wołomin i śpiewał w reklamie o… przebojowej pożyczce.
Zdaniem syndyka piosenkarza nie może spłacać wierzycieli podczas postępowania upadłościowego.
Ludzie, którzy po upadku SKOK Wołomin nie odzyskali swoim oszczędności, założyli "Stowarzyszenie Wspierania Spółdzielczości Finansowej im. Św Michała". Prowadzą prywatne śledztwo w sprawie tej afery i są oburzeni zachowaniem takich ludzi jak Wiśniewski.