Marta Żmuda-Trzebiatowska, Andrzej Żmuda-Trzebiatowski
Gdybym nie skręcił w krzaki w ostatniej chwili mogłoby dojść do prawdziwej tragedii - powiedział roztrzęsionym głosem 22-latek.
Kiedy Trzebiatowski wysiadł z samochodu, wyraźnie się zataczał i bełkotał. Nie dał także przebadać się alkomatem. Dopiero po badaniu przeprowadzonym w laboratorium wyszło na jaw, że trzy godziny po zdarzeniu miał aż 1,8 promila alkoholu we krwi.