Nowe życie w Polsce
Nie ma wątpliwości, że młodzieńcze decyzje Leonenko nie były przejawem bezpodstawnego buntu, ale wynikały z prawdziwej miłości do sztuki. Muzyka, śpiew, teatr towarzyszą jej przez całe życie i to dzięki artystycznej działalności Ukrainka trafiła na początku lat 90. do Polski na zaproszenie jednego z teatrów.
- Wzięłam ze sobą sandały, długą spódnicę, którą sama uszyłam, dżinsy, dwie bluzki i przyjechałam – mówiła w "Newsweeku".
- Dopiero w Polsce znalazłam dom i zatrzymałam się na dłużej. W Kijowie było mi wszystko jedno, gdzie mieszkam – czytamy w "Vivie".