Wojciech Jaruzelski
Pan Wojciech lubił ze mną dyskutować, ponieważ nie byłam osobą, która mu kadzi. Polubił mnie za to, że byłam normalna. To nie była miłość seksualna, ale rodzaj "agape", czyli bezinteresownej miłości opartej na mocnej przyjaźni, nieraniącej innych - dodała.