Na własnych warunkach
Co ciekawe, jak zdradziła na Instagramie Krupińska, świadkami na ich ślubie byli Adam (junior) i Gosia Bachleda-Curuś. Wybór nie jest przypadkowy, bo jak w jednym z wywiadów wspominał Staszek Karpiel-Bułecka, słynny klan jest dla nich daleką rodziną (a gdyby skomplikowanych relacji rodzinnych było mało, jest stryjem Alicji Bachledy-Curuś). Bachledowie są poza tym nazywani „książętami Podhala”, a ojciec świadka pary młodej to jeden z najbardziej znanych przedsiębiorców w Polsce, prowadzący rodzinną firmę Bachleda Grupa Inwestycyjna (BGI).
Nie da się ukryć, że wiele szczegółów wyjątkowych zaślubin przeszło oczekiwania nawet najbardziej domyślnych fanów. Zgadza się za to fakt, że za jednym zamachem doszło nie tylko do ślubu, ale i chrzcin dziecka. Trzeba jednak przyznać, że koncertowo udało im się to zrobić na własnych warunkach. Pomysłów i rozmachu im nie brakuje. Młodej parze jeszcze raz gratulujemy i życzymy wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!