Mięśniak z ekranu
Choć później starał się różnicować swoje role i podejmować inne wyzwania, nawet u Vegi, łatka filmowego przystojniaka przylgnęła do niego na dobre. I nie wydaje mu się szczególnie przeszkadzać.
Stramowski jednak często pokazuje, że ma spory dystans do swojej sławy i wizerunku. Jego ostatni post na Instagramie jest najlepszym przykładem. Pokazał dwa zdjęcia "przed i po" – jedno z czasów zdjęć do "Pitbulla" właśnie – Piotr szczupły, umięśniony, wytatuowany i z imponującym zarostem. Nie da się ukryć, robił wówczas niemałe wrażenie.