Przystojniak w nowej odsłonie
I drugie – to Piotr taki, jak wygląda dziś – wciąż przystojny i w dobrej formie, ale nieco mniej szczupły. Za to w dużo bardziej naturalnej, nie wyidealizowanej odsłonie. Oczywiście składowych na nowy wizerunek jest sporo, po części duży wpływ miał brak intensywnych przygotowań i trneningów do kolejnej roli, a także zamknięcie w domu podczas izolacji, czyli zdecydowanie mniej ruchu.
Aktor postanowił więc pokazać dobitnie, że spadek formy zdarza się każdemu, także jemu, zwłaszcza gdy sprzyjają ku temu okoliczności. "Pandemia pandemią, ale chyba najwyższy czas wziąć się za siebie...", napisał na Instagramie z przymrużeniem oka. Cóż, pewne jest jedno, nawet, jeśli nieco spadła mu forma, no nie w przypadku poczucia humoru. A pogoda ducha, jak pokazał pandemiczny rok, jest nam szczególnie potrzebna.