Robbie Williams w ogniu krytyki. "Kocham go, ale to jest rozczarowujące"
Robbie Williams zaistniał na scenie muzyki pop w 1990 r. i cały czas utrzymuje się na szczycie. 48-latek znalazł się w gronie gwiazd, które wystąpią na koncercie towarzyszącym piłkarskim Mistrzostwom Świata w Katarze. Ta zapowiedź oburzyła wielu fanów, którzy wyrażają swój sprzeciw w mediach społecznościowych.
Mundial w Katarze rozpocznie się 20 listopada i potrwa do 18 grudnia. Organizatorzy piłkarskiego święta szykują szereg imprez towarzyszących, takich jak koncerty zagranicznych gwiazd. Tym sposobem 8 grudnia na terenie klubu golfowego w Doha odbędą się występy Robbiego Williamsa, Maroon 5 czy Post Malone.
Kiedy ta zapowiedź dotarła do fanów Williamsa, wielu z nich nie kryło rozczarowania i oburzenia. "Przepraszamy, ale Mistrzostwa Świata w Katarze są złe pod wieloma względami i jestem rozczarowany, że Robbie uważa, że można tak rażąco je wspierać" - pisał jeden z wielbicieli muzyka.
"Kocham go, ale to jest rozczarowujące", "To smutne, bardzo smutne", "Mam nadzieję, że to nieprawda" - wtórują inni. Rzecznik Robbiego nie komentuje zarzutów w mediach, choć coraz częściej pojawiają się nawoływania do protestów i bojkotu przyszłych koncertów gwiazdora.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Są popularne dzięki "Rolnik szuka żony"
Oburzenie związane z występem w Katarze wynika przede wszystkim z łamania praw pracowniczych i osób LGBT przez władze arabskiego kraju. Fani Robbiego są rozczarowani, że ich idol przymyka oko na skandaliczne doniesienia zza kulis Mundialu.
Organizatorzy piłkarskich mistrzostw ściągali do pracy dziesiątki tysięcy imigrantów, których, jak ustalił w 2019 r. "Daily Mirror", traktowali niemalże jak niewolników. Jedno z najmniejszych i najbogatszych państw świata miało płacić 28 tys. robotnikom 1 dolara za godzinę pracy. Do standardowych praktyk miało się też zaliczać zabieranie paszportów, zapewnianie nieludzkich warunków mieszkaniowych, ograniczanie jedzenia i picia.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Kilka lat wcześniej (o Mundialu w Katarze było wiadomo już 12 lat temu) "The Wall Street Journal" donosił o 1200 śmiertelnych wypadkach przy budowie infrastruktury. Ostatnie ustalenia "The Guardian" mówią o 6500 ofiarach z udziałem zatrudnianych imigrantów.
Przypomnijmy, że planowany występ w Katarze to nie pierwsze źródło kontrowersji dotyczące Robbiego Williamsa. Niedawno było głośno o koncercie charytatywnym byłego gwiazdora Take That, z którego fundusze miały wspomóc Ukrainę. Wielu komentatorów wytknęło wtedy Williamsowi hipokryzję i obłudę, gdyż 48-latek miał powiązania z rosyjskimi oligarchami i przed inwazją śpiewał dla nich na prywatnych uroczystościach. Wystąpił też w Rosji, gdy w 2018 r. organizowano tam poprzedni Mundial.