Robert Janowski
Janowski był coraz bardziej przerażony. Poprosił ochronę, by nie wpuszczała kobiety na widownię programu "Jaka to melodia". Na nic się to jednak zdało. W sądzie pokazał maile, które dostawał od fanki.
Kocham Cię Misiu, wróć do swojej Kici. I tak do mnie wrócisz. Będziemy razem i umrzemy razem - brzmiał jeden z nich.