Dużyński ma żal
Mąż Maryli Rodowicz nie ukrywa, że ma jej wiele za złe. Przede wszystkim nie rozumie, dlaczego wokalistka roztrząsa prywatne sprawy na łamach mediów.
- Szansy na rozmowę nie otrzymałem, Maryla wolała rozmawiać z dziennikarzami, a nie z mężem. Jeszcze w czwartek, na spotkaniu z prawnikami zapewniała, że nie będzie handlować naszą prywatnością, a już dwa dni później, w wywiadzie, którego udzieliła, czytam o sobie rzeczy, które są chwytami poniżej pasa. Mam tego dość, czy ja opowiadam o tym, jakie wady Maryli znosiłem przez całe życie? Nie, bo to nasza prywatna sprawa!